Obserwatorzy

niedziela, 30 grudnia 2012

Moja kolekcja perfum

Mam totalnego bzika na puncie pieknych zapachow.Dzisiaj chce Wam zaprezenowac moja kolekcje perfum ,ktore sa juz ze mna od jakiegos czasu.

Gorna poleczka


Dolna poleczka

1.Incanto Bloom - Salvatore Ferragamo- Zapach jest dosc trudno dostepny, od poczatku czuc w nim kwiaty, najpierw lekko kwasne, potem slodkie. I taki juz pozostaje na skorze kwiatowo slodki.Sa to perfumy, które z przyjemnoscia zuzyje na dzien, bo na specjalne okazje mam inne flakoniki. Trwałosc zapachu nie jest imponujaca na mojej skorze, po ok 4 godzinach juz go nie czuje,natomiast po psiknieciu na ubranie,byl wyczuwalny dosc dlugo.Najwazniejsze ze sie podoba mnie i mojemu wybrancowi. 



2.Marc Jacobs-Oh Lola- przykuwa wzrok, ale w przypadku perfum nie o flakon chodzi, ale o zapach i jego trwalosc. Mnie ta nuta zapachowa urzekla od pierwszego powachania i oczarowała bardziej niz jej starsza siostra Lola. Zapach slodki, ale nie przeslodzony, na mojej skorze utrzymuje się ok. 8 godzin, na ubraniach czy wlosach znacznie dluzej. Zapach podoba sie takze facetom...

 3.Heidi Klum-Shine- Kupilam je zupelnie przypadkowo w promocji w Bipie. Maly flakonik 15 ml.
Maja niesamowity zapach. Idealnie nadaja sie wlasciwie na kazdą okazje.. Co do trwalosci to nie sa doskonale, ale ciezko znalezc takie. Utrzymuja się kilka godzin. 
4.QS by s.Oliver- to kwiatowo - drzewno - piżmowe perfumy dla kobiet.Nutami głowy są różowy pieprz, czarna porzeczka i mandarynka; nutami serca są róża, fiołek i konwalia; nutami bazy są drzewo sandałowe, fasolka tonka i wanilia..Zapach lekki,orzezwiający,lekko cytrusowy.Pieknie się rozwija,dlugo utrzymuje się na skorze.
 5.Hugo Boss-Deep Red-Mam ogromny sentyment do tych perfum. Pierwszy raz zetknełam sie z tym zapachem 7 lat temu, kiedy probke dostalam gratis podczas zakupow w Douglasie.A pozniej dostalam je jako 1 wszy prezent od mojego obecnego meza.Sa to jedyne perfumy i jedyny zapach, ktory nie nudzi mi się pod wplywem uzytkowania.Nawet po latach chetnie do niego wracam i nie odczuwam znudzenia.W tym zapachu wszystko jest idealne: słodycz wanilii, intensywnosc i trwalosc, a przede wszystkim to, ze jest ponadczasowy.Jest to zapach idealny na prezent, bo większosci kobiet, jakie znam taka won odpowiada. I przede wszystkim pasuje do kobiety w kazdym wieku.

 6.Perfumowany dezodorant Angel-Zapach jest słodki, seksowny, porywający. Doskonale zauważalne nuty mandarynki, miodu, owoców egzotycznych. Jest bardzo trwały, idealny na lato, ze względu na kompozycję zapachową. 

 7.Hugo Boss-Intense-Zapach goracy, uwodzicielski, ponetny i zwodniczy...W sam raz na goraca noc lub na wieczorna randke...idealny, kiedy chcemy poflirtowac, poczuc sie kobieco, wydobyc z siebie seksapil.Jest niesamowicie kobiecy, nie dziewczecy, Kobiecy - dla kobiety znajacej swoja wartosc i swoje walory...dla kobiety kokietujacej, nie bojacej sie ryzyka... W zestawieniu z elegancka lub prowokujaca kreacja - cudo! Jest slodki, ale z klasa 

 8.Hugo Boss-Woman-Lubie ten zapach,uwazam ze nadaje się na dzien jak i na wieczor.Bardzo dlugo utrzymuje się na ubraniu, na ciele krocej. Nie uzywam go caly czas,raczej na specjalne okazje bo moze się szybko znudzic. Zapach jest malo intrygujacy, raczej stonowany.

9.BVLGARI-Jasmin Noir-Slodki, ale poszyty czyms charakternym i drapieznym. Trwaly, oczarowujący. Mocno jasminowy, ale w sposob wyrafinowany. Kojarzy mi się z cieplą nocą, klimatami Hiszpanii, eleganckim i kobiecym strojem wieczorowym.



10.Maurer & Wirtz, s. Oliver Woman EDT-zapach ten jest swietny na cieple,letnie dni.Delikatny,swiezy a zarazem bardzo orygnialny jak dla mnie zapach,nie podobny do zadnego innego.Co do trwalosci zapachu to juz nieco gorzej,ale i tak polecam 

 11.KENZO-Flower by Kenzo-swietna butelka. choc zapach ma juz pare lat to nadal butelka wyglada okazale. zapach super. na kazda okazje.
12.CHANEL-Coco mademoiselle-Jedyne chanel ktore mnie uwiodly swoim zapachem. Kobiece, eleganckie, bardzo trwale mimo ze to woda toaletowa. Wygodny prosty i klasyczny flakon do torebki.


 13.Lancome-Magnifique-Przede wszystkim w Magnifique wyczuwalana jest roza ale nie taka swieza lekko jakby przyduszona przez jasmin ktory rowniez wyczuwam...zapach dla osob ktore preferuja zapchy kwiatowe a w szczegolnosci rozane -ja takie lubie.Jesli chodzi o buteleczke w ktorej jest zamnkniety ten cudowny elixir -dla mnie sliczna ,klasyczana i czerwien jak najbardziej odzwierciedla zawartosc



14.Elizabeth Arden Green Tea Woman -Aromat trawy cytrynowej jest intensywny, rzeski, niesamowicie swiezy, ale jednoczesnie ma w sobie lekko wytrawna nute, ktora wwierca się w nos i nie pozwala o sobie zapomniec
15.Calvin Klein-Euphoria-bardzo lubie ten zapach - mieszanka bardzo roznych skladnikow sprawia, ze moze byc on odbierany jako elegancki, ale tez delikatny. Moja Euphoria zawarta jest w opakowaniu o wiekszej pojemnosci. Zuzylam juz jedno takie. Przy codziennym stosowaniu starczyło mi ono na około 8 miesiecy...czyli sa wydajne
16.DKNY-Delicious night- Jak dla mnie jest sliczny. Dostalam od meza na urodziny.  Nie mam zamiaru uzywac ich na codzien ale na wieczory i specjane okazje sa idealne czuje sie w nich wyjatkowa.

17.Nina Ricci-Kolejne piekne jabluszko.Perfumy sa dla mnie idealne, uwielbiam slodkie, cieple zapachy. Wyraznie czuje w nim cukrowe jablko, takie w karmelu, delikatna cytrusowa nute oraz wanilie. Poczatkowo zapach jest bardzo soczysty, jablko wydaje się wrecz chrupiace, a potem ustepuje miejsca slodkiej, cieplej, subtelnej wanilii. Piekne rozwijaja sie na mojej skorze, dodaja mi radosci, energii, pachnac nimi chce sie usmiechac.
 18.Lancome-Tresor Midnight Rose-To bardzo moj zapach, bo przede wszystkim - owocowy. Czuje porzeczke i maline, one przewazaja. Pozniej wylania sie bardzo subtelna wanilia, delikatna slodycz, a takze inne nuty, ktorych nazwac nie potrafie.Wszystko to uklada sie w bardzo przyjemna dla mojego nosa kompozycje. Ponadto - zapach nie wydaje sie byc meczacy ani ekspansywny. Myslę, ze uzywany z umiarem nikogo nie przyprawi o migrene. 
 19.Lancome -Tresor-Trwaly, zdecydowany, gleboki i kobiecy. Jest kwiatowo owocowy i slodki, chociaz nie jest agresywny, to jednak z pewnoscia zmyslowy. Nie zawsze mozna go uzyć bo jest silny i orientalny, co niektorym w naszym otoczeniu moze przeszkadzac, ale na wyjscia idealny
20.Tezenis eau de toilette-to pelna temperamentu mieszanka nut owocowych, kwiatowych i drzewnych, ktore lacza sie, tworzac odwazna kompozycje. Emanujacy fantazja i odwaga zapach jest jak basniowa opowiesc laczaca w sobie fascynujacy poczatek, romantyczne serce oraz cieple i szczesliwe zakonczenie.
 21.Roberto Cavalli-Oro-skusila mnie zlote piekne opakowanie kompletnie mi wtedy nieznanego zapachu,ktory z miejsca mi sie spodobal.Kojarzy mi sie ze sloncem, latem, miodem (wyraznie wyczuwalna nuta), starym zlotem, miedzia, zabytkami, luksusem. 
22.Prada-Limited edition metallic-Nieznosnie mocny, ciezki zapach. Calkowicie konserwatywny. Bez finezji i wyczucia zmyslowej wrazliwosci

Ojjjj nazbieralo sie tego troche nieprawda??Ktory z powyzej opisanych jest waszym faworytem?Ktorych nie lubicie?Ktore sa na waszej liscie must have?

sobota, 15 grudnia 2012

Sanctuary Spa- Zel pod prysznic z drobinkami

Dzis opowiem Wam  o kosmetyku, ktory sprawia ze chodze zadowolona caly dzien,jest zaraz na drugim miejscu po porannej kawie,ktora szeroko otwiera moje oczy - jest moze niepozorny, ale dla mnie bardzo istotny.Zawsze przywiazuję duza uwage do tego czego uzywam pod prysznicem- szczegolna uwage zwracam na zapach. A Wy? 

Aromatyczny żel do mycia ciała z olejkami eterycznymi delikatnie oczyszcza skórę, podczas gdy kapsułki olejku sezamowego i jojoba pomagają ją nawilżyć, pozostawiają miękką, jedwabiście gładką i delikatnie pachnącą.


Skład: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG 40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide, Jojoba Esters, Triethylene Glycol, Benzyl Alcohol, Propylene Glycol, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Acrylates Copolymer, Polyethylene Terephthalate, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Talc, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Hexyl Cinnamal, Benzyl Benzoate, Linalool, Limonene, Benzyl Salicylate, CI 73360 (Red 30), CI 15985 (Yellow 6).


Bardzo fajny produkt myjacy...Konsystencja pol rzadka,pol gesta,w formie zelu,tlustawo-lepka z kapsulkami olejku, pekajacymi w kontakcie ze skora,Jednak zapach troszke za mocny,zbyt intensywny...ale do zniesienia.Opakowanie bardzo wygodne,w buteleczce z zamknieciem na klik-klak o pojemnosci 250 ml.

Jedyny zarzut jaki moge mu postawic to taki,ze slabiutko sie pieni,slizga sie po skorze,a uzywajac go za pomoca gabki wszystkie drobinki wnikaja wlasnie w nia,wiec jest to bez sensu.Pomimo tego, ze nie ma nawilzajacego dzialania to  moja skora jest gladka i mila w dotyku i efekt ten utrzymuje sie do wieczora.
A wy jakie zapachy najbardziej lubicie pod prysznicem.

piątek, 14 grudnia 2012

Rituals- Wai Wang- Scrub do ciala


Ostatnio u mnie na blogu duzo produktow zdzierajacych...sama sie sobie dziwie,bo patrzac dzis do mojej szafki kosmetycznej nawet sporo ich u siebie znalazlam.A nigdy wczesniej nie przywiazywalam az takiej wagi do produktow tego pokroju....No ale mamy juz dosc chlodna zime,nasza skora potrzebuje odpowiedniej pielegnacji i dostatecznego nawilzenia....A w moim przypadku bywa z tym roznie.Skora totalnie wysuszona,szczegolnie w partiach kosci piszczelowych.Nie wiem czym bym jej nie smarowala,nie usuwala wysuszonego naskorka,ona zawsze sucha...mozna po niej rysowac paznokciami.
A ze posiadam w swoim kosmetycznym wyposazeniu nowy zdzierajacy preparat postanowilam go Wam dzisiaj w skrocie opisac.Mialam go okazje wyprobowac wprawdzie tylko 2 razy,ale moge co nieco juz o nim opowiedziec.


Jest to peeling z organicznym bialym lotosem i Yi Yi Ren.Peeling ten jest drobnoziarnisty,ale dosc ostry,a jego drobinki nie rozpuszczaja sie pod wplywem wody.Uzywam go do dloni, bo szkoda mi go nakladac na cale cialo,szybko by sie skonczyl.A jest go w miare malo bo pojemnosc tubki to tylko 70 ml. Dlonie wygladza rewelacyjnie.Po splukaniu sa one miekkie i delikatne w dotyku,a co najwazniejsze nie sa wysuszone.Przepieknie pachnie.Zapach czuc nawet sporo czasu po umyciu rak.Stosuje go 2 razy w tygodniu,to w zupelnosci wystarcza,do tego moje ulubione kremiki do rak Florena i Kamille.. i raczki mlodej zapracowanej mamuski wygladaja na bardzo zadbane,delikatne i miekkie w dotyku...chociaz pojawiaja sie tez odciski od prowadzania wozka...Macie jakies sposoby na odciski,zgrubienia skory na wewn. stronie dloni? Pomocy...


środa, 12 grudnia 2012

Benefit-Benetint plynny roz do policzkow

Dzisiaj chce Wam zaprezentowac produkt dosc ciekawy,ktory zapewne niejedna z Was o nim marzy,niejedna juz go ma,i jest bardzo zadowolona.Ja nigdy wczesniej sie z nim nie spotkalam,dostalam go w prezencie i musze przyznac ze bardzo mnie zaskoczyl.

Od producenta:
Błyszczyk i róż w jednym. Płyn o konsystencji lakieru do paznokci wystarczy rozprowadzić specjalnym pędzelkiem na powierzchni warg i twarzy by osiągnąć efekt naturalnej czerwieni. Wodoodporny. Pachnie różami. 
Plynny roz i blyszczyk w jednym zapakowany jest w praktyczne, szklane opakowanie z wygodna, biala zakretka zakonczona pedzelkiem( troche przypomina  lakier do paznokci)
Kolor kosmetyku to czerwien -we fiolce wydaje sie byc bardzo intensywna,lecz po rozsmarowaniu staje sie polprzezroczysta, przybiera odcien zdrowego, niemal niewidzialnego rumienca. Dlatego ten kosmetyk polecalabym osobom z bardzo jasna karnacja (jesli chca nadac twarzy troche koloru).Przy jednej nalozonej warstwie wyglada bardzo subtelnie,prawie go nie widac.Wiec zazwyczaj nakladam odrobinke wiecej i wtedy wyglada to bardzo naturalnie.Pachnie wysmienicie,wrecz oblednie pachnie rozami.Zapewne niejedna z Was miala kiedys rozaniec pachnacy rozami....Otoz ten produkt tak wlasnie pachnie-a nawet moze troche intensywniej.

Jest to produkt bardzo wydajny - wystarczy mala kropla plynu, by moc osiagnac zamierzony efekt zdrowego rumienca.Rozsmarowany dlugo utrzymuje się na policzkach - nawet do 12 godzin, nie znikajac w ciagu dnia.Jest tez bardzo latwy w uzyciu-wystarczy nalozyc nim pare kropelek koloru na policzkach i rozetrzec w pozadanym kształcie lub rozsmarowac rownomiernie na ustach, nadając im kolor.
Na ustach tez sprawdza sie swietnie.Naloze go rano,a poznym popoludniem ciagle usteczka sa ladnie czerwoniutkie.Produkt na piatke.
Znacie ten produkt? Co sadzicie o rozach w takiej, plynnej formie?

wtorek, 11 grudnia 2012

Paletka NYX- Nude on nude

Kilka tygodni temu otrzymalam wielka kosmetyczno-gadzetowa paczuche z Anglii od mojej kochanej kolezanki Ani :) Znajdowalo sie w niej mnostwo wspanialych rzeczy,ale zrobie o tym osobny post.Natomiast nie moglam sie powstrzymac i troszeczke zmienilam kolejnosc pisania notki.Dzisiaj pokaze Wam jeden wspanialy produkt,jaki wlasnie znajdowal sie  w tej paczce.Oto on w calej swej slicznej a zarazem skromnej okazalosci :)


Od producenta: Paleta NYX Nude On Nude jest zestawem 20 cieni do powiek oraz 10 błyszczyków, które będą pasować do każdej karnacji i na każdą okazje. W palecie znajduje się również lusterko oraz dwustronny aplikator i dwustronny pędzelek, dzięki czemu umożliwia zrobienie idealnego makijażu również w podróży. Pomimo dużej ilości cieni i błyszczyków paletka mieści się do torebki (17,15cm - 6,03cm - 2,54cm)

Moja opinia: Paletka swietna.Jednym slowem taka jaka od dluzszego czasu chcialam miec.A Ania potrafi czytac moje mysli i wlasnie taka mi wyslala,bez wczesniejszego uzgadniania...
W paletce znajduje sie 8 matowych  i 12 perlowych/satynowych cieni. Pod cieniami natomiast znajdziemy wysuwajaca sie szufladke z 10 pomadko-blyszczykami w roznych odcieniach (od rozu,poprzez koralowy,do czerwieni i brazu)
Czesc polyskujacych cieni jest taka jaka wszystkie lubimy,poniewaz nie zawiera w sobie wielkich brokatowych czasteczek,tylko delikatne drobinki,ktore sie cudownie prezentuja na naszych powiekach,mienia sie i polyskuja bez zadnego nadmiernego swiecenia  i osypywania sie :)
Sa bardzo dobrze napigmentowane,maja bardzo aksamitna konsystencje,nie zbieraja sie w zalamaniach powieki,dobrze sie je ze soba laczy.
Na powiece utrzymaja sie dosc dlugo,z baza czy bez bazy potrafily przetrwac u mnie nawet cala przetanczona noc...jestem bardzo zadowolona i swietnie mi sie z nimi wspolpracuje.Opakowanie nieskomplikowane,otwiera sie bez problemu.Nameczylam sie troche na poczatku z wysuwana szufladka z pomadkami,zacinalala sie troche,ale dalam rade i teraz smiga jak nigdy nic.



Nie jestem zwolenniczka pomadek do ust w takiej formie,uwielbiam standardowe -takie wysuwane,ale sie przyczepic nie moge,bo dobrze pielegnuja moje usta,tj. nie wysuszaja ich.A recenzowac jakos trzeba.
Ogolnie mowiac jestem bardzo zadowolona z tej paletki.Szkoda tylko ze nie ma w Austrii sklepow z produktami NYX'a bo pewnie czesto bym ich odwiedzala.


Sklad: Talc, Petrolatum, Dimethicone, Magnesium Stearate, Ethylhexyl Palmitate, White Mineral Oil (Paraffinum Liquidum), Propylparaben, Methylparaben, C.I. 77007(Ultramarine), C.I. 77742(Manganese Violet), C.I. 77491(Red Iron Oxide), C.I. 77492( Yellow Iron Oxide), C.I. 77499(Black Iron Oxide), C.I. 42090:2(FD&C Blue 1 Al Lake), C.I. 19140:1 (FD&CYellow 5 Al Lake), C.I.77019(MICA), C.I. 77891(Titanium Dioxide), C.I. 77861(Tin Oxide) 

Joanna-Peeling wygładzający z ekstraktem bzu

Testowanie kosmetykow to ogromna przyjemnosc, a takze mozliwosc poznawania wspanialych nowosci kosmetycznych. I wlasnie o takiej nowosci chce dzisiaj opowiedziec, mialam bowiem wielka przyjemnosc testowac peeling do ciala z ekstraktem z bzu serii z Apteczki Babuni marki Joanna.


Od producenta : Skutecznie oczyszczający i wygładzający peeling z ekstraktem z bzu zawiera gruboziarniste drobinki zapewniające efektywne złuszczanie zrogowaciałego naskórka, pobudzające mikrokrążenie i odnowę wierzchniej warstwy skóry.
Zawarty w peelingu ekstrakt z bzu wpływa na poprawę kondycji skóry, łagodząc podrażnienia, wygładzając i ujędrniając ją.Peeling przeznaczony jest do częstego stosowania. Dzięki dopracowanej recepturze opartej na naturalnych składnikach roślinnych doskonale myje, wygładza i odświeża ciało. Starannie dobrana kompozycja zapachowa długotrwale otula ciało przyjemnym i delikatnym zapachem. Zastosowanie peelingu, przygotowuje skórę do efektywnego wchłaniania kosmetyków pielęgnujących takich jak balsamy i masła do ciała.


Moja opinia: To narazie chyba najlepszy peeling do ciala jaki miałam przyjemnosc stosowac.Zamkniety jest w okraglym, przezroczystym pudeleczku o pojemnosci 300 ml z nakretka. Estetyka opakowania, wyrazistosc opisow oraz ladna szata graficzna bardzo przypadly mi do gustu. Jest to więc kosmetyk od pierwszego spojrzenia ciekawy i interesujacy.Najbardziej kusi jednak jego zawartosc w kolorze fioletowo-rozowego bzu, zgodnie z oczekiwaniami…

Od razu po odkreceniu pudeleczka uderza nas zapach – mocny, slodki, upajajacy. Bez w czystej postaci.
Konsystencja peelingu jest polplynna (galaretkowata,wrecz zelowa), dzieki czemu bardzo latwo sie rozprowadza. Podczas mycia lekko się pieni, a dosc grube ziarenka swietnie zluszczaja i masuja skore, lekko się rozpuszczajac. Masaz jest bardzo przyjemny.Uzywanie peelingu to wiec czysta przyjemnosc, pod wieloma wzgledami.
Idealnie myje i oczyszcza skore pozostawiajac ja miekka w dotyku, gladka i idealnie odswiezona. Nawilza i ujedrnia cialo, nie ma nawet potrzeby dodatkowego uzywania balsamu. Nie wysusza i nie podraznia.A w zapachu mozna sie naprawde zakochac.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Beauty Box Beautesse-Dezember 2012

Za chwile juz swieta Bozego Narodzenia,prezenty,pachnaca choinka i oczywiscie zapachy kuchenne...Ale chyba prezenty lubimy najbardziej.Bo kto ich nie lubi???
Ja kilka dni temu otrzymalam prezent,ktory sama dla siebie zamowilam,a mianowicie kolejne wydanie mojego Beauty Boxa.Zostal nawet punktualnie dostarczony,bo w same Mikolajki.I dzien byl udany.
Od razu Wam przedstawie jego zawartosc a dla zainteresowanych wszystkie inne informacje TUTAJ i TU
W pudeleczku znalazlam 9 probek kosmetykow luksusowych marek,bon o wartosci 10€ na zakup wybranego przez siebie kosmetyku sposrod marek produktow znajdujacych sie w pudelku  + dodatkowo w prezencie Mikolajkowym 4 probki perfum francuskiej marki,kazda po 1 ml.A wszystko w cenie 19,90 €.
Popatrzcie same....







Bottega Veneta Eau de Parfum
€ 59,90 / 30 ml - > € 14,97 / 7,5 ml


SISLEY-SOIR DE LUNE
 € 92,50 / 30 ml - > € 6,16 / 2 ml


Caviarissme Day Creme-Ingrid Millet
€ 94,95/ 50ml -> € 37,98 / 20 ml


Sensai Cellular Performance Intensive Hand Treatment
€ 89,50 / 100 ml - > € 17,90 / 20 ml


KORRES-Showergel
€ 10,30/ 250 ml -> € 2,06 / 50 ml


ORTIGIA-Sol do kapieli
€ 25,90/ 500 g -> € 3,88 / 75 g


LA PRAIRE - Extrait Of Skin Caviar Firming Complex
€ 120,00 / 30 ml -> € 40,00 / 10 ml


LANCOME - HYPNOSE MASCARA
€ 31,00 / 6,5 ml -> € 9,53 / 2 ml


CLARINS-Capital Lumiere Jour
€ 83,50 / 50 ml -> € 25,05 / 15 ml



Probki niespodzianki marki LUBIN Paris:
Idole
Black Jade
Gin Fizz





Jestem bardziej niz zadowolona z tego pudeleczka.Produkty sa naprawde swietne.Po lacznym podliczeniu cen stwierdzam ze Beauty Box zawiera w sobie produkty o lacznej wartosci: 157,53€

Jak Wam sie podoba? Czyz nie wspanialy prezent na Mikolajki? Moim zdaniem ta edycja w porownaniu do poprzednich jest wyjatkowa i najlepsza...

    

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...