Obserwatorzy

sobota, 19 stycznia 2013

Zapachowych przyjemnosci ciag dalszy-czyli jak pachnie dzis w moich czterech katach

I wystarczylo tylko 5 minut zapalonej swieczki Starry starry night zebym bez zastanowienia siegnela po kolejny produkt Bomb cosmetics :) Malgoska w takich okolicznosciach nie patrzy na zawartosc portfela i kupuje dalej...Rozrzutna?A moze bezmyslna?
Dzis wybralam sie do Bipy wylacznie w celu zakupienia nastepnej swieczuszki.Wachalam,weszylam...i wybralam...Tym razem postawilam na owocowy zapach lata!!!
Very Berry- zapach swiezych owocow malin,winogron przemieszany z akordami borowki i soczystej gruszki wykonczony slodycza wanilii i karmelu.Zawierajacy olejki eteryczne z owocow czarnego pieprzu i trawy cytrynowej.
 Dla mnie zapach tej swieczki jest odzwierciedleniem gumy do zucia Hubba Bubba truskawkowa-nic dodac nic ujac pachnie identycznie,ze az chcialoby sie ja zjesc.Same truskawki-reszta owocow jakie producent wymienil w jej skladzie jakos przez moj nos jest niewyczuwalna.
Bardzo staranne i estetyczne opakowanie;serduszka w innym kolorze umieszczone na wierzchu idealnie wtapiaja sie w swiece nie powodujac odbarwien czy plam.Kolorystyka etykiety dobrze wspolgra z woskiem swiecy i nie odwraca uwagi od zapachu.A sam zapach w czasie palenia`? No wlasnie...juz nie jest tak intensywny jak sama swieca po przystawieniu nosa.Pod tym wzgledem slabiutko.


Nie ma co narzekac....Mialo pachniec i pachnie...Nie tak jak mialo...no ale pachnie.Na pocieszenie jednak zafundowalam sobie cos zapachem podobnego :) Truskawki w styczniu???? A jednak cuda sie zdarzaja :)
Smacznego!!!

2 komentarze:

Linkwithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...