Podwojny rozswietlacz Alverde pojawil sie w asortymencie wiosna tego roku. Oczywiscie na wstepie go powachalam ale w tym przypadku specyficzny zapach tych kosmetykow jest malo wyczuwalny, wiec wzielam do potestowania. Cena to okolo 3,95 €
Opakowanie nie jest duze, co z jednej strony jest plusem bo mozna go zabrac w podroz, z drugiej niestety jak dla mnie troche niewygodnie sie z niego korzysta. Sklada sie z dwoch czesci. W gornej mamy kremowy rozswietlacz, tam tez jest male lusterko. W dolnej czesci jest sypki puder - rozswietlacz.
Wg producenta puder jest vegan. Oba produkty zawieraja wyciag z jagod Goji, w tym przeciwutleniacze. Bez syntetycznych srodkow konserwujacych.
Rozswietlacz w kremie
Kremowy rozswietlacz przypadl mi do gustu, nawet jezeli ja nie przepadam za kremowymi rozami, rozswietlaczami itp produktami. Na pierwszy rzut oka wydaje sie byc twardy ale jednak jest miekki i latwy do nalozenia.
Kolor idzie w kierunku zlotego ale chyba najblizszym okresleniem bylby kolor szampana. Ogolnie bardzo przyjemny, slicznie sie prezentuje na opalonej skorze.
Rozswietlacz sypki
Wszystko by bylo fajnie... gdyby nie to, ze na poczatku dosc trudno otworzyc opakowanie. A przy okazji miedzy wieczkiem a sitkiem nie ma zabezpieczenia i dosc duzo produktu zostaje na sitku, przez co przy otwieraniu trzeba uwazac, w przeciwnym wypadku rozswietlimy wszystko dookola.
Kolor to bardzo jasny bez. Ogolnie to bardzo fajny produkt gdyby nie to, ze drobinki sa zbyt duze w stosunku do pudru, ktory jest bardzo zmielony. I te drobinki maja niestety tendencje do migowania i nie nadaja sie do uzywania na dzien. Sa zdecydowanie za bardzo widoczne, powiedzialabym, ze troszke brokatowe.
Czego oczywiscie nie bylo widac w opakowaniu. I w sumie szkoda, mogli by go troche dopracowac... bo tak to nie wiem na jaka okazje moglabym uzywac. Choc to sa moje osobiste wrazenia i kto inny moze byc tym produktem zachwycony. Wiadomo wszystko zalezy od tego co kto lubi i w czym dobrze wyglada :) Na szczescie w DM przewaznie sa testery, wiec nie trzeba kupowac kota w worku, tylko mozna sobie sprawdzic czy odpowiada.
Rozświetlacze mnie powaliły! Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taki błyskiem za taką cenę! :>
OdpowiedzUsuńo te drobinki brokatowe sa faktycznie za duze :(:(
OdpowiedzUsuńTe w kremie bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńw kremie OK, w alverde chyba większość kosmetyków jest za 3,9 euro :) ja jestem zakochana w różu z alverde, który ostatnio kupiłam w kolorze 05. cudno!
OdpowiedzUsuńwow i ta cena ;o szkoda , że nie jest dostępny w drogeriach typu rossman ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kosmetyki ;-)
OdpowiedzUsuńod razu malowałabym ;-)
zazdroszczę, że takie masz..
pozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli od czasu do czasu napiszesz mi jakiś komentarz ;-)
ja również będę odwiedzać i pisać ;-)
uwielbiam kosmetyki tych firm, szkoda że Alverde nie jest dospetny w Rosmanie tak jak Alterra, którą uwielbiam
OdpowiedzUsuń