Moje wlosy przechodza chyba jakas metamorfoze,nie pamietam juz kiedy sie tak ostatnio przetluszczaly.Szczescie jednak ze mialo to miejsce latem,gdyz chcac nie chcac musimy myc wlosy codziennie.
Tak wiec w okresie letnim moja czuprynka sie okropnie przetluszczala,zazwyczaj gdy umylam glowe moglam spokojnie dopiero na 3 dzien powtorzyc ta czynnosc,tego lata bylo inaczej,wlosy umyte podczas porannego prysznica juz wieczorem potrafily byc tluste.Mozna bylo zwariowac,poniewaz taki cyrk mialam tylko w okresie dojrzewania,a troszke czasu juz minelo od tamtej pory.
Postanowilam wiec zainwestowac w dobry szampon,wybralam sie do apteki,wytlumaczylam jaki mam problem,i pani polecila mi ten oto szampon- RAUSCH- Z malwa zwiekszajacy objetosc :)
Mimo tego ze szampon ten nie jest stworzony specjalnie do przetluszczajacych sie wlosow,zdzialal duzo.
::::::::::::
Opakowanie: buteleczka klasyczna dla szamponow Rausch, plastikowa,smukła, poręczna, przezroczysta w której mieści się 200ml szamponu. Podczas otwierania słychać "klik" jest łatwe nawet, gdy mamy mokre ręce, ale również solidne, nic nam się nie wyleje w podróży. Naklejki na butelce są wodoodporne więc do końca użytkowania wiemy co to za produkt.
Zapach: Bardzo przyjemny,mi sie kojarzy z bogactwem i z babcina antyczna szafa z ubraniami.Utrzymuje sie nawet sporo czasu po umyciu wlosow
Kolor: Powiem krotko....po prostu miodowy
Cena: 10,00 €
Konsystencja: Rzadka,lejaca sie
Wydajność: Od poczatku lipca do konca sierpnia mylam nim wlosy codziennie.W biezacym miesiacu do dnia dzisiejszego co 2-3 dzien, i w butelce pozostalo mi jeszcze chyba tylko na 3-4 mycia.
Termin ważności: do 12 m-cy od otwarcia, ze względu na składniki pochodzenia roślinnego z ekologicznych upraw.
Nie jest to szampon, który mocno się pieni.Trzeba wiec nauczyć się go obsługiwać. Wylewam na wilgotą dłoń niewielka ilość,drugą dłonią go spieniam, następnie nakładam na mokre włosy i w razie potrzeby dokładam kolejną porcję szamponu.Czy dodaje objętości? nie mam pojęcia, zawsze włosy suszę przy pomocy szczotki, bo tak jest latwiej i szybciej a wlosy nie sa wtedy nastroszone ani oklapnięte - co w przypadku moich mega drutow jest normą.Juz po kilku myciach zauwazylam takze ze wlosy sie po nim mniej sie przetluszczaja,po rozczesaniu włosy są miękkie, lekkie i ładnie pachną. Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. Z tego, można powiedzieć, końcowego efektu jestem zachwycona.Muszę też przyznać, że są lśniące i mniej wypadają, bo to też mój odwieczny problem. Ogólnie pozytywne wrażenie.Jednak wciaz im brakuje jeszcze daleko do idealnego wygladu.Sklad:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Laureth-8 Sulfate, Disodium Lauroamphodiacetate, Malva sylvestria, Tilie cordata, Laureth-3, Polysorbate 20, Lauryl Polyclucose, Hydrolyzed Wheat Gluten, Magnesium Laureth Sulfate,Magnesium Laureth 8 Sulfate, Benzyl Salicylate, Amyl Cinnamal, Sodium Oleth Sulfate, Linalool, Magnesium Oleth Sulfate, Parfum, Lactic Acid, Citronellol,Coumarin, Sodium Chloride, Sodium Hydroxymethylglycinate, Methylparaben,Propylparaben, Phenoxyethanol
A Wy mialyscie juz do czynienia z kosmetykami do pielegnacji wlosow firmy Rausch????
Na pewno wypróbuję : >
OdpowiedzUsuńNiestety z produktami tej firmy się jeszcze nie spotkałam. Ale szampon wygląda zachęcająco. Ciekawe jak z innymi produktami :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę kosmetyki tej firmy :) Efekt na włosach zapowiada się obiecująco ;]
OdpowiedzUsuń