Kolejne juz mazidelko do ciala u mnie na blogu.Ale po prostu nie moge Wam go nie przedstawic bo jest naprawde godny uwagi.Jakis czas temu pokazywalam jego siostre-wode toaletowa- TU
a dzisiaj przyszla kolej na wielkiego pachnacego ''brata''
Czekalam sporo czasu zanim rozpoczne smarowanie sie tym cudenkiem.Mialam na wykonczeniu kilka innych mazidel i chcialam je zuzyc do konca.I kilka dni temu zaczelam go testowac na wlasnej skorze.A efekty sa zadowalajace-nawet bardzo.
Od producenta:
Green Tea ożywi Twoją duszę wybuchem rześkiej, chłodnej energii.Zapach, który sprawi, że poczujesz się świetnie. Ta pobudzająca kompozycja zapachów powstała z inspiracji tradycją starożytną.Szczytowa linia zapachu: kminek, rabarbar, cytryna, pomarańcz, bergamotka. Środkowa linia: zielona herbata, mięta, jaśmin, goździk, koper, seler. Najgłębsza linia to: mech dębowy, piżmo, biała ambra.
Po pierwsze konsystencja balsamu jest dosc zwarta(nie za rzadka,nie za gesta), rozsmarowuje sie gladko i wchlania sie bardzo szybko nie pozostawiajac na skorze tlustego filmu.Calkiem niezle radzi sobie z nawilzaniem--skora po jego wchlonieciu sie jest gladka i mila w dotyku.A zapach?Nie do opisania.Po prostu przepiekny-niczym perfumy,kreci w nosie cytrusami i wonia zielonej herbaty.
A co najwazniejsze-zapach utrzymuje sie na ciele baaaardzo dlugo,na poczatku jest dosc intensywny,ale jak najbardziej do zniesienia,z czasem sie ulatnia( subtelnieje) co moim zdaniem jest ok.
po nasmarowaniu sie nim po wieczornym prysznicu,zapach czulam jeszcze drugiego dnia w popoludniowych godzinach.Rewelacja dziewczyny!!!
Opakowanie solidne,w sporej tubie z zamknieciem typu klik-klak.Otwor aplikuje odpowiednia ilosc produktu-nie mamy potrzeby wyciskac duzo,bo jest bardzo wydajny-dwa konkretne wycisniecia pozwalaja na nawilzenie prawie calego ciala.Nic dodac,nic ujac.Warto go wyprobowac.Nie wiem jak z cenami bo dostalam go w prezencie,ale jak tylko zajrze do drogerii DM wrzuce mala wzmianke co do ceny :)
moja mama już nie wiem, który raz kupiła cały zestaw, bardzo go lubi, perfumy jak i balsam ;))
OdpowiedzUsuń