Dzisiaj krociotko-po ostatnim muchomorku wzielo mnie na kropki.Wiec zmalowalam sobie kolejne cudo natury z kropeczkami,tym razem moja inspiracja byla tecza.Niestety nie mialam odpowiedniego fioletu wiec odbylo sie bez niego.Ale efekt jest boski.Swietnie to wyglada i przyciaga wzrok wielu kobiet.
Pani ekspedientka w Billi widzac codziennie inaczej pomalowane moje paznokcie juz sie chce ze mna umawiac na manikure...Bede zarabiac??? Hahha...A teraz popatrzcie na to zjawisko na moich paznokciach :)
I jak wam sie podobaja moje wymyslone kropeczki? Lubicie takie kolorowe efekty?
hahaha;d
OdpowiedzUsuńcudnie to wygląda;d
powiem Ci ,że zdolniacha z Ciebie;d
dziekuje bardzo.Postaralam sie
Usuńciekawe ile to robilas ha ha ha :)
OdpowiedzUsuńcale 30 minut ciotka!!!! Z zegarkiem w reku.
UsuńCudne ;o
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ;)
OdpowiedzUsuńmała poprawka "maniCure" :)
Maniküre....Tutaj u mnie w Austrii tak sie to pisze.Codziennosc i przyzwyczajenia :)
UsuńŁoooł ! Musiałas sie napracować :)
OdpowiedzUsuńWow, ale kolorowo ;D
OdpowiedzUsuńwooow idealne !
OdpowiedzUsuńŁadne takie zywe :)
OdpowiedzUsuńja jestem fanką jednego koloru na paznokciach, ale to wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuń