A pozniej kolejne babskie popoludnie ze zwariowana Natalia w centrum naszego pieknego,jakze juz cieplego Wiednia <3 <3 <3
2 ogrodek piwny...prawie pusty...A pozniej przyciagnelysmy tlumy -:)
Katedra sw.Stefana - Stephansdom w sloncu
Ja -oczywiscie nawet do zdjecia nie moge byc powazna
opa.......toaletowy style
Stoisko z kwiatami....takich pieknych roz w jednym miejscu juz dawno nie widzialam
I tulipanki...
Nareszcie mozna czesciej wyskakiwac z domu na takie wlasnie szwedacto niezaplanowane....Dzien byl super.A Wy jak spedzilyscie nasze swieto Kobitki???
No niestety, ja jeszcze jestem uzależniona od szkoły ;) Ale popołudniu było ciekawie . Śliczne kwiatki ;D
OdpowiedzUsuńmieszkasz w wiendiu szczesciaro :D?
OdpowiedzUsuńno tak jakos wyszlo i tu juz pozostalam na zawsze...
Usuńzazdroszcze Ci ;))
Usuńnie ma co zazdroscic.Zapraszam oczywiscie,na zwiedzanie miasta i okolicznych drogerii :)
UsuńPiękne róże i tulipany :)
OdpowiedzUsuńtez bylam zachwycona!
UsuńPiękny bukiet! :)
OdpowiedzUsuńmoj D. wie co podoba sie kobietom :) albo mu pani kwiaciarka doradzala :)
UsuńŚliczne kwiaty i fajny blog ;) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńWiedeń to piękne miasto:) Mam nadzieję, że kiedyś je odwiedzę:)
OdpowiedzUsuń